To nieścisłe mówić, że to całkowicie odbiegało od mangi. Przeczytałem mangę najpierw do końca jako Tokyo Ghoul aired. Spoilery do przodu.
Sezon 2 wydaje się odbiegać od mangi z powodu “głównej różnicy”, na którą ludzie ciągle wskazują: Kaneki dołączył do Aogiriego w anime, podczas gdy on stworzył własną grupę w mandze.
Tu są dwa punkty.
Pierwszy: Kaneki, zarówno w mandze, jak i w anime, szukał tego samego: siły, by chronić swoich towarzyszy.
W mandze, później dowiedzieliśmy się, że zrobił to poprzez rozwój postaci i wyraźne stwierdzenie tego. W anime było tylko wyraźnie powiedziane, dlaczego dołączył do Aogiri. Zawsze byłoby lepiej, gdyby towarzyszył mu inny rozwój postaci, aby to wesprzeć, a nie wprost to stwierdzić. Anime zagrał się z tożsamością Kaneki'ego; manga dokładnie przeszedł przez jego tożsamość zmieszaną z postępem historii.
Druga: Ma to największy sens, biorąc pod uwagę imponującą i ryzykowną kompresję ponad 100 rozdziałów na około 20 odcinków.
Zauważysz różnice w mandze i anime, ale zawsze kończyły się tym samym wnioskiem. Anime robi imponującą kompresję, szczególnie w pierwszym sezonie, następnie zaczął się rozpadać i zniszczył się pod koniec drugiego sezonu. W anime położono duży nacisk na różne rzeczy, takie jak wygląd Rize'a, a później kluczowy katalizator dla mocy i tożsamości Kaneki'ego. Manga, przez większość czasu, przyczyniała się w normalnym tempie do rozwoju historii i strony CCG.
Pomimo tego wszystkiego, Tokyo Ghoul zawsze kończyło się tym samym wnioskiem i tym samym punktem. Walki są kompresowane do jednej sceny; wiele zdarzeń mających miejsce w różnych momentach jest tworzonych w jednym zdarzeniu.
Podsumowując, nigdy nie miało znaczenia czy Kaneki dołączy do Aogiri (tylko animacja) czy utworzy własną grupę (manga). To może być moja jedyna spekulacja, ale było to miłe posunięcie reżysera, scenarzysty, producenta, lub kogokolwiek, kto się tym zajmował, ponieważ oznaczało to, że zwolennicy/fani mangi będą zwabieni na oglądanie drugiego sezonu, jeśli pojawią się jakieś wydarzenia, które doprowadzą do innego zakończenia, gdy będzie on tak blisko jak manga, z wyjątkiem:
pokazującego Ukryte flat-out dead in the anime.
I, ja sam, zostałem złapany z szumem po przeczytaniu mangi z nagłym zwrotem wydarzeń pod koniec pierwszego sezonu, chociaż spodziewałem się, że użyją tej samej formuły (niewielkie zmiany i kompresja wydarzeń, aby dojść do takiego samego wniosku jak w mandze).