Out of universe (aka, in the real world), OPM jest zdecydowanie parodią opowieści seinena i superbohatera (Power Rangers typu rzeczy, w szczególności), zwłaszcza w momencie jego powstania. Tak więc jego moc po prostu is, i służy do parodii wyżej wymienionych gatunków, jak wskazano w odpowiedzi HamtaroWarrior. Jest on po prostu bohaterem, który pojawia się, aby pokonać potwora na samym końcu historii, tylko w tym przypadku nie robi tego dla Miłości i Sprawiedliwości lub jakichkolwiek wysokich ideałów, jak to.
We wszechświecie, choć były pewne wskaźniki, że moc Saitama został uzyskany przez ciągłe ignorowanie jego granice, aż w końcu przestał mieć jakiekolwiek. Zobacz rozdział 56 webcomiksu, w szczególności:
Poniżej dr Genus rozmawia z Zombiemanem o tym, dlaczego zrezygnował z Domu Ewolucji - Saitama uświadomił mu, że to daremne, ponieważ wszystko, co kiedykolwiek zrobiłby, to podniósłby granice ludzkości, która nigdy nie mogłaby konkurować z czymś bez granic.
Istnieje kilka paneli przed i po tym, które nadal dyskutują o władzy Saitamy. Idź przeczytać resztę rozdziału dla nich.
Manga nie jest jeszcze tak daleko, ale to nie jest strasznie daleko, i są pewne rzeczy w mandze, które nie są w webcomicu (zobacz obrazek i tekst surround poniżej, na przykład).
Ktoś, kto jest już w przyzwoitej formie nie będzie dużo fazowane przez rutynę ćwiczeń Saitamy (zobacz odpowiedź HamtaroWarrior). Ich największym problemem, jeśli w ogóle, będzie brak dni odpoczynku. Jednak ludzie w złej kondycji przyjęliby to znacznie inaczej. Wiem, że w moim obecnym stanie kanapowo-potato miałabym sporo kłopotów z wskoczeniem prosto do takiej rutyny i prawdopodobnie zadałabym sobie kilka długotrwałych urazów z powodu podciągnięć mięśni itp. W zasadzie robiłem to już w przeszłości. Lata temu, kiedy byłem chudym małym frajerem, który nigdy tak naprawdę nie ćwiczył, nagle postanowiłem spróbować dostać trochę mięśni i próbowałem wykonać w sumie 100 pompek w ciągu dnia (2 tu, 10 tam, itd.). Naciągnąłem stabilizujący mięsień wokół kręgosłupa i łopatki. Zawaliłem twarz - pierwszy raz na podłogę z krzykiem, gdy to się stało. Przez kilka dni miałem ograniczone użycie jednego z ramion i większość czasu spędziłem w łóżku (co było nadal bolesne - nigdy tak naprawdę nie przestajesz próbować używać stabilizującego mięśnia, dzięki grawitacji), a ja miałem bolesne skurcze mięśni w tym obszarze przez wiele lat.
Saitama był prawdopodobnie w lepszej formie niż wtedy, gdy zaczynał, ale nie był też w szczególnie dobrej formie. W końcu był po prostu leniwy, bezrobotny. Spodziewałbym się, że kiedy zaczął trenować, był po stronie “robienie tego każdego dnia będzie prowadziło do urazów i dużego bólu”.
Adaptacja mangi ma swoją stronę boczną w stosunku do dni treningowych Saitamy, która pokazuje, że tak naprawdę zasila się po intensywnym bólu.
Warto zauważyć, że ból pochodził od złego zęba, a nie od jego treningu. Podczas tej historii był już w swoim 300. dniu treningu. Po wybijaniu zęba czuł się dobrze, ale wcześniej bardzo go bolało, kontynuował trening i po drodze uratował kilka osób. Na początku jest jeszcze jedna historia o jego dniach treningowych, ale nie wdaje się w to, jakiego bólu mógł doświadczyć na wczesnym etapie. Adaptacja anime sceny z odpowiedzi Hamtaro zawiera krótki klip pokazujący Saitamę w bólu podczas treningu.
Saitama zasadniczo zawsze trenował poza swoimi ograniczeniami - gdyby doznał kontuzji tak jak ja, przeszedłby ją i robił 100 pompek i wszystko inne każdego dnia niezależnie od tego. Dla przypomnienia, jest to naprawdę zły pomysł w prawdziwym życiu. Proszę, nie rób tego. Programy treningowe i takie powinny być traktowane poważnie, gdy każą ci skonsultować się z lekarzem przed rozpoczęciem jakichkolwiek ćwiczeń.
*Albo teraz możesz zobaczyć rozdział 88 mangi (“88th Punch: Limiter”) dla zasadniczo tej samej ekspozycji. Bądź jednak ostrożny, jeśli szukasz tego online. Ta seria jest znana z tego, że ma zupełnie inną numerację w zależności od różnych ludzi/stron, do tego stopnia, że niektóre strony nadal mają pewne wcześniejsze rozdziały nie w porządku. Widzę ten rozdział, o którym mowa, wymieniony jako rozdział 135 w jednym miejscu, na przykład.