Przez całą serię Łowców przewijają się osoby, o których spekuluje się, że mają boską moc. Sam Meruem jest oczywiście jedną z takich istot. Alluka jest kolejnym oczywistym przykładem. Mogę wymienić kilka innych osób z tej kategorii, aby dać ci ogólny zarys. Moim zdaniem, tylko z mocą takiej klasy można pokonać mrówczego króla.
Don Freecs (dziadek Ginga) jest jedną z postaci, której można przypisać taki poziom mocy. Jest on wystarczająco silny, aby na stałe zamieszkać na ciemnym kontynencie, nieustannie sporządzając mapy i opisując ten obszar oraz pisząc książki o gatunkach i cudach, które można tam znaleźć. Mroczny kontynent to miejsce, z którego pochodzą mrówki chimery. Kontynent ten zawiera stworzenia tak śmiercionośne, że w porównaniu z nimi mrówki chimery wydają się być nic nieznaczącymi miniaturowymi mrówkami; dlatego też użytkownik nen, aby być na tyle potężnym, by zdecydować się na zamieszkanie tam, musi być dobrym kandydatem do walki i pokonania Meruema.
Nowa tożsamość Kite'a, jako siostry Meruema, daje mu ogromne zdolności nen Księżniczki Mrówek Chimery, skutecznie umieszczając go w kategorii klasy boskiej, zdolnej do walki z królem mrówek.
Chociaż jest to niepotwierdzone, istnieją powody, aby wierzyć, że sonata ciemności, która zdeformowała Melody, nie została napisana przez samego diabła, ale w rzeczywistości została napisana przez użytkownika nen, którego moc jest tak nikczemna, że może być łatwo określona jako diabelska. Istota o takiej mocy mogłaby być również dobrym przeciwnikiem dla Meruema.
Jeśli ktokolwiek o poziomie mocy Netero (na przykład ktokolwiek z legendarnej grupy Seirin) użyje ograniczenia nen (np. weźmie liść z książki Gona) podczas walki, taka osoba powinna być wystarczająco potężna, aby pokonać króla mrówek.
Maha Zoldyck w czasach swojej świetności był zabójcą, jakiego nigdy wcześniej nie widzieliśmy. Nie było prawie żadnej metody zadawania śmierci w arsenale Ponurego Żniwiarza, której Maha nie mógłby zastosować. Byłby jedynym człowiekiem, którego uznałbym za zdolnego do “udanego zamieszkania” na mrocznym kontynencie (poza Donem Freecsem oczywiście); rzeczywiście, “klasa boska” nie była poza jego zasięgiem. Jednak biorąc pod uwagę, że Netero “przeżył” walkę z Maha, król mrówek najprawdopodobniej przeżyłby i jego. Mogliby być równi w walce, ale wątpię, by Maha był w stanie ponieść prawdziwą klęskę.
Istnieją zdolności w uniwersum łowcy, które mogłyby natychmiast uczynić z kogoś wojownika na poziomie boga. W rzeczywistości, wydaje mi się, że Killua nawet wspomniał o jednej z nich w łuku na wyspie chciwości, gdy stwierdził, że połączenie ryzykownych kości i kapryśnego dżina może uczynić jednostkę całkiem potężną. Byłoby to podobne, lub taki sam efekt, jak ktoś, kto życzył sobie, aby Alluka obdarzył go mocą/zdolnością/siłą zdolną pokonać króla mrówek.