Nie neguję ani nie potwierdzam, czy stworzył nowy wszechświat, czy po prostu pogodził się ze swoim młodzieńczym gniewem… Powiedziałbym, że równie prawdopodobne jest to, że po prostu pogodził się z śmiercią? Ale, jaka jest różnica? Na tym polega piękno tej historii. To mogą być wszystkie trzy… Stworzenie nowego wszechświata, a teraz stanie się jego bogiem, to szaleństwo. Nie mówiąc, że niemożliwe, ale z naszego punktu widzenia byłoby to to samo, co śmierć.
Ciekawi mnie ten podtekst dojrzewania, ja to widzę, ale muszę powiedzieć podtekst, nie więcej. Mam wrażenie, że Akira to komentarz społeczny w szczytowym momencie i dojrzewanie może być tematem, ale nie głównym. Podoba mi się pomysł nowego uniwersum, ale mam wrażenie, że nie jest on w oczywisty sposób przedstawiony. Jednak nie mogę zaprzeczyć, że jest to świetna analiza zakończenia. Tak więc, nigdy nie przeczytawszy mangi, bo jestem tanim kretynem, czy cokolwiek innego, czuję, że Tetsuo umiera. Umiera, tylko w naszych oczach. Jest to idealne zakończenie. Nie wiemy co jest po śmierci, a zgadzam się, że wątek dotyczy Gwiezdnego Dziecka, ewolucji człowieka,
001 Odysei Kosmicznej itp. Więc wszystkie te interpretacje są w gruncie rzeczy tym samym zakończeniem. AMAZING. No nie wiem. AKIRA! Za każdym razem, gdy to oglądam, jestem zdruzgotany. Łzy. Zdumiony. Albo jak powiedział Kei, “Fantastycznie.”