Nie wydaje się być wiele informacji w sieci na temat tego, dlaczego dubbingowane Naruto: Shippuden jest tylko częściowo dostępne na Hulu. Istnieje jednak kilka, jak również kilka bardziej ogólnych informacji, które można poskładać w całość. 
W [ pytaniu do Hulu ](https://www.facebook.com/hulu/posts/1015379
04
188) o ten właśnie temat na FB z 
015 roku, Hulu odpowiedziało: 
Naszym celem jest dostarczanie jak największej ilości treści i utrzymywanie ich wszystkich w naszej usłudze tak długo, jak tylko możemy. Jednak to, jakie treści zamieszczamy i jak długo jesteśmy w stanie utrzymać je na Hulu, zależy od umów kontraktowych lub zezwoleń na streaming przyznanych przez naszych partnerów treści. 
[ Ogłoszenie z 
016 roku ](https://www.fandompost.com/
016/03/
/more-dubbed-naruto-shippuden-anime-arrives-on-hulu/) o wcześniejszym zestawie odcinków Shippudena umieszczanych na Hulu wspomina, że Viz media umieszczało odcinki sporadycznie. 
Pasuje to do tego, co  Anime News Network powiedziało o tym pytaniu  bardziej ogólnie. ANN daje dobrą odpowiedź, ale podsumowując, początkowo niechętnie umieszczano więcej niż ograniczoną liczbę dubbingowanych odcinków online, ponieważ pomysł był taki, że dubbingowane odcinki mają większą bazę i mogą być sprzedawane na DVD i tym podobne. Dostarczanie ich online byłoby więc wciąć do zysków ze sprzedaży DVD, ponieważ ludzie nie muszą kupować DVD, a więc tylko kilka co najwyżej byłby umieszczony online, aby ludzie zainteresowani. Teraz, że streaming stał się bardziej opłacalny, to się nieco zmieniło, ale ponieważ Hulu i Netflix sprawiają, że dostawcy treści skakać przez obręcze, to często nie warto iść z powrotem i rekonfiguracji starych dubbingowanych odcinków do postu. 
To idzie w parze również z artykułem z  
011 NYT , gdzie wspominają, że może to zająć co najmniej rok dla oficjalnych dubów; jeśli miejsca takie jak Hulu sprawiają, że tak trudno jest im zamieszczać odcinki, nie widzą, że warto zamieszczać duby i przechodzić przez tę pracę ponownie, gdy suby są już od 1
+ miesięcy. 
Tl;dr: Chcą, żeby ludzie kupowali DVD, a zamieszczanie materiałów na streamingu to ból.